Blog o herbacie, ziołach i nie tylko (dywagacje przy herbacie)

KATEGORIE: DIETA W CIĄŻY / DYWAGACJE PRZY HERBACIE / HERBATY / INSPIRACJE / PRZEPISY / ZADBAJ O SIEBIE

Zielona herbata w ulubionym kubku

wrz 18, 2018 | DYWAGACJE PRZY HERBACIE | 0 komentarzy

Są ludzie, i wbrew pozorom jest ich bardzo dużo, którzy mają swój ulubiony kubek lub filiżankę. Poranną kawę czy herbatę piją tylko z nich. Kubek mojego dziadka przetrwał II wojnę światową, Powstanie Warszawskie i odkąd sięgam pamięcią, tylko z tego kubka dziadek pił wszystkie napoje.

Czy macie swój ulubiony kubek do herbaty, z którego nikt inny nie może pić? Wszyscy w domu wiedzą, że nie wolno go ruszać. Może to miły prezent, który z kimś się kojarzy, może sami kupiliście, bo tak się wam spodobał, może tak dobrze pasuje do ręki. Dość, że herbata – to tylko z niego.

Ja mam kilka ulubionych kubków i filiżanek, ale tego „jedynego” nie. Bo szukam takiego, jaki miał mój dziadek.
Nawet jeśli po tylu latach kubek nie wyglądał już jak nowy, dla nas dzieci był piękny. I niedostępny. Wiadomo, że tylko dziadek mógł z niego pić. Nam nie wolno było go nawet dotknąć! Był oczywiście porcelanowy, o niezwykłym wtedy kształcie.

Po wojnie produkowano przede wszystkim jakieś najprostsze „fajansy”, wszechobecne na stołówkach i w barach mlecznych. I dlatego kubki traktowano jako niepasujące do salonu. Tam – do herbaty tylko szklanki, a jeżeli ktoś miał to też filiżanki.

Kubek dziadka był bardzo duży (myślę, że półlitrowy), ale jednak delikatny. Z cienkim dużym uszkiem.
Widziałam teraz dużo kubków, które mają podobny kształt i nazywają się „kubkami babuni”.To zupełnie nie to!

Może źle pamiętam, ale kubek dziadka był cieńszy i na pewno nie tak ukwiecony! Miał tylko jakiś delikatny wytłaczany wzór. Kiedyś nie uchodziło, żeby weteran i powstaniec, a nawet „zwyczajny” pan domu pił z kubka w maki, ptaszki i serduszka.
Wtedy były jeszcze takie podziały na wyraźnie męskie i kobiece wzory.

Dziadek pił oczywiście czarną i bardzo mocną herbatę. Wątpię czy herbata zielona była w tamtych czasach powszechnie znana. I raczej traktowano by ją jak „ziółka” dla starych ludzi.

To się na szczęście zmieniło. Zielona herbata jest teraz na pewno znana i popularna, nie tylko wśród młodego pokolenia. Zawiera m.in. polifenole, silne antyoksydanty, witaminy i mikroelementy. Pomaga w odchudzaniu (jej składniki redukują tkankę tłuszczową), w zapobieganiu demencji (dzięki polifenolom) i chorobom nowotworowym (przeciwutleniacze chronią przed substancjami rakotwórczymi). Ogranicza wchłanianie cholesterolu, czyli przeciwdziała też miażdżycy.

Czysta zielona herbata nie jest wskazana dla dzieci, kobiet w ciąży i karmiących. Z wyjątkiem herbaty Kukichy, która zawiera mało kofeiny i garbników.

Parzenie herbaty zależy od gatunku, ale temperatura wody nie może nigdy przekraczać 90 stopni C. Przy wszystkich naszych herbatach podajemy szczegółowe informacje. Napar z pierwszego parzenia można wylać, traktując go jako oczyszczenie herbaty, która jednak nie traci swoich właściwości. Następne krótkie parzenie daje napar pobudzający. Przy kolejnych dłuższych uzyskamy napar relaksujący.

Do picia zielonej i innych herbat polecamy nasze kubki i filiżanki. Może kubek z zabawnymi kotami, a może z pięknym ptakiem stanie się waszym ulubionym kubkiem? Zrobione są z doskonałej jakości porcelany kostnej Bone China i są po prostu bardzo ładne. Dla miłośników malarstwa odpowiednie będą filiżanki i kubki z motywami z obrazów van Gogha, Renoira, Klimta, czy Kandinskiego.


0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *